Muszę przyznać, że w wielu miejscach angielskie tłumaczenie mi się nie podoba. Brak smaku, klimatu, wiele rzeczy jest przetłumaczonych na odpieprz się. Niektóre zdania nawet trudno zrozumieć – widać, że sami nie wiedzieli co piszą. Niekonsekwencje, błędy, literówki – to też się zdarza. Jakoś jednak trzeba sobie radzić i starać się, by polska wersja była lepsza. :)
Angielscy tłumacze zepsuli trochę tłumaczenie. Czarownica Ultimecia w wersji japońskiej miała na imię A-ru-te-i-mi-shi-a (jap). W wersji francuskiej czarownica ma na imię Artemisia i działa to na korzyść tej wersji. Nie chcę uprzedzać faktów, jednakże imię czarownicy jest bardzo ważne. Dlatego też zmieniam imię tej złej czarownicy na Artemizja.
Tak jest lepiej, naprawdę. Dopiero teraz fabularna układanka pt. Final Fantasy VIII ułożyła się prawidłowo. Szczegóły poznacie wkrótce. :)
{mos_fb_discuss:20}