A teraz do rzeczy:
Gra jest już skończona w 30% (ten fakt mnie trochę niepokoi, bo się okaże, że dostaniemy przynajmniej japońską wersję gry w kwietniu 2013, i może okazać się jeszcze gorszym chłamem niż Final Fantasy XIII-2). Gra ma ta być ostatnią grą Lightning i mieć tylko jedno zakończenie. Jeden dzień w grze ma równać się godzinie do dwóch w czasie rzeczywistym. Jak już wcześniej wspominano czasem tym można manipulować; pomaganie niektórym ludziom ma przyspieszać czas zagłady, a sama gra ma zająć dziesiątki godzin na przejście i nie ma być "jednorazówką". Ludzie z Final Fantasy XIII-2 nie zginęli/umarli: chaos spowodował, że zostali "zakonserwowani" w czasie i nie starzeją się.
Jeśli chodzi o walkę ma być ona akcją, wciąż zawierającą pasek ATB: może wczesny system z Trzynastki zostanie w końcu użyty? Podczas walki nie wybiera się komend, a jedynie zdolności przypisane do przycisków pada. Niektóre elementy walki mają polegać na czasowym wyczuciu gracza.
I chyba jedna z ważniejszych informacji: będzie Hope. Będzie instruował Lightning za pomocą bezprzewodowej komunikacji.