Square Enix poczęstowało fanów dużą ilością DLC do XIII-2: broniami, akcesoriami, strojami, walkami i scenariuszami. Generalnie ceny zdają się być trochę "dziwne", gdyż czemu broń, która zwiększa Siłę i Magię oraz ma dodatkowe zdolności pasywne kosztuje 3 złote, kiedy to strój, który nic kompletnie nie odblokowuje kosztuje 7 złotych? Walki i scenariusze natomiast są w dość rozsądnych cenach, chociaż tematyczne DLC z Final Fantasy V i Final Fantasy VI jest lekko przesadzone w cenie, ale tak już jest, że zarabia się na starych fanach.
Bronie i akcesoria można pominąć w tymże podsumowaniu, jako że z broni można wspomnieć jedynie Seraphic Wing dla Sery, które ma jako zdolność pasywną "Vampiric Strike", co pozwala dziewczynie regenerować stracone HP, a akcesoria są dostępne głównie w Japonii ze względu na sposób ich nabycia (trzeba mieć japońską wersję jak i singiel "Yakusoku no Basho", mini ścieżkę dźwiękową i/lub kolekcję gazetek Famitsu).
Kostiumy zasługują na osobny opis. W przypadku Sery, Square Enix poszło na tak zwany "fan-service": mamy dużo różu, głównie w kostiumach "Summoner's Garb" i "Beachwear", które jest strojem kąpielowym, oraz "Style and Steel", który wygrał większością głosów jak i "White Mage", który jest mocno zmodyfikowany do celów Cinematic Actions. Noel natomiast skupia się na bardziej wojowniczym wdzięku i są dostępne dla niego w tym celu "Battle Attire" i "Spacetime Guardian", który jest prawdopodobnie najlepszym strojem w serii Final Fantasy, ale jest to tylko moja opinia. Noela również nie pominął fan-service i jest dostępny dla niego strój Ezio Auditore da Firenze z serii Assassin's Creed, jak i strój "Black Mage", który również został dostosowany do Cinematic Actions. Warto wspomnieć o tym, iż obie postacie mogą nabyć "N7 Armor" z serii Mass Effect, złośliwi mówią, że jest to powiązanie z zakończeniami w tychże grach. Mog zdobywa unikatową kolekcję 16 (!) strojów, w których w skład wchodzą między innymi Kot, Panda, Pirat, Kryształ, Pomidor, Biały Mag i Czarny Mag.
Walki odbywają się w Koloseum, jednak nie powinno się tam wpadać bez przygotowania, gdyż nawet niepozorne PuPu (Medic) ze swoim spodkiem mogą być mordercze ("Take Me to Your Leader"). Lubiący duety mogą potańczyć z Lightning (Ravager) i Amodarem (Commando) w "Operation XIII-2", którzy w razie potrzeby zmienią swoje Paradigmy i zaczną leczyć się i nakładać negatywne zmiany statusu. Brutalnie zamordowana przez Bartandelusa podpułkownik Jihl Nabaat (Saboteur) również zyskuje swoje mordercze pięć minut: jest w stanie przyzywać: Azure Behemoth, Nightshade Puma oraz PSICOM Warden, których w razie potrzeby "konsumuje", by zwiększyć obrażenia swojego unikalnego ataku, Sadistic Surge (należy wspomnieć, że podczas wykonywania Sadistic Surge, Jihl złowieszczo się śmieje). W końcu nadchodzą motywy ze starszych Final Fantasy: Piątka oferuje średnią walkę z Omegą (Commando) w wyzwaniu "Bringer of the End", oraz legendarnego Gilgamesza (również Commando) w wyzwaniu "Clash on the Big Bridge". Warto wspomnieć, iż walka Gilgamesha dzieli się na dwie rundy: w pierwszej używa broni palnej, jednak w związku z ich małą efektywnością używa legendarnych mieczy. Na końcu w wyzwaniu "Uninvited Invertebrate" pojawia się Ultros (Synergist), flirtujący z Serą i Noelem, ale i tak stwierdza, że Noel to "muscle-head" i stacza pojedynek z nimi, lecz w środku walki przyzywa "Pana Typhona" i walka staje się zacięta. Bitwę wieńczy wspaniały Cinematic Action.
http://www.youtube.com/watch?v=JpW4uLyE-uc
Jednak najwięcej zmieszanych opinii krąży wokół scenariuszy. Epizod Sazha "Heads or Tails?" opowiada o tym jak Sazh i jego syn, Dajh, zostali porwani przez wyrwę w czasie i ojciec musi uprawiać hazard, by odzyskać syna. Po ukończeniu epizodu, Sazh dołącza do drużyny jako Synergist, a podczas epizodu można odkryć prawdę o Choco-boco-linie. Epizod Snowa (Sentinel), "Perpetual Battlefield", przedstawia na początku humorystyczną scenkę walk pomiędzy Snowem i wszystkimi poprzednimi przeciwnikami DLC. Serah wyzywa Snowa na pojedynek i wygrywa, jednak pomimo tego, Snow nie może opuścić Koloseum, gdyż chaos Valhalli trzyma go na "uwięzi". Ukończenie walki ze Snowem odblokowuje walkę z Sędzią Czasu (ang. "Arbiter of Time"): najtrudniejszą serię walk w Final Fantasy XIII-2. Jeśli się powiedzie krystalizacja, Valfodr, bo tak naprawdę ma na imię Sędzia Czasu, zostaje najlepszym drużynowym Ravagerem.
W końcu pozostaje najbardziej oczekiwana część DLC, epizod Lightning, teoretycznie słusznie nazwany "Another Beginning: Lightning's Story: Requiem of the Goddess." Zaraz wytłumaczę dlaczego "teoretycznie". Epizod zawiera dosłownie dwie walki: jedną z Caiusem, a drugą z Chaos Bahamutem; podczas bitwy dostaje się CP, które służy do podnoszenia poziomu Lightning, maksymanie do 10 poziomu. Fabularnie, epizod wprowadza o wiele więcej zamętu niż gracze, by chcieli: dowiadujemy się, że Lightning skazała swoją siostrę na śmierć, ale Serah i tak wiedziała, że umrze podróżując w czasie i naprawiając paradoksy ze względu na swój dar, "Oczy Etro" (ang. "Eyes of Etro"), który pozwala widzieć przyszłość, ale również z każdą wizją skraca życie obdarowanego. Serah ostatecznie prosi Lightning, by jej nie zapomniała, a ta, żeby to się ziściło przemienia się w "niezniszczalny kryształ". Po napisach końcowych następuje "sekretne zakończenie", w którym Lightning mówi o tym jak Etro stworzyła ludzi oraz jak przebudza się w roku prawdopodobnie 700 AF w świecie przypominającym świat Noela: martwym, opuszczonym, zapomnianym. A teraz wyjaśnienie: "teoretycznie", gdyż tytuł DLC mówi "Another Beginning" co powoduje, że część fanów oczekuje Final Fantasy XIII-3, ale nie wolno zapominać, że 21 czerwca 2012 roku zostanie opublikowana 241-stronicowa książka zatytułowana Final Fantasy XIII-2: Fragments After, która może jeszcze wszystko wyjaśnić.
