Około tydzień temu Square Enix zapowiedziało nową grę z marki Final Fantasy na 3DSa - nowego handhelda Nintendo. Theatrhythm Final Fantasy - bo o tym tytule mowa, będzie pierwszą muzyczną grą osadzoną w świecie Final Fantasy, a konkretniej w świecie Dissidii, bo doświadczymy tu postaci z przeróżnych światów (z Cloudem, Lightning i Warriorem na czele). Nie będzie to z pewnością gra przełomowa, lecz coś w rodzaju niezobowiązującej "party game". Mimo iż sama gra, a także ścieżka dźwiękowa jej towarzysząca, zapowiada się obiecująco, to nie wróżę tej produkcji wielkiego sukcesu poza granicami Japonii.
Wydawało się, że Square Enix poniosło sromotną klęskę z ich najnowszym MMO RPG czyli czternastą częścią Final Fantasy. Wersja pecetowa okazała się praktycznie niegrywalna, a złożyło się na to sporo niezwykle ważnych czynników; skomplikowany interfejs, pusty świat, trudności z questami, trudna komunikacja między graczami oraz brak PvP (Player vs. Player), którego brak w grze MMO jest po prostu nie do pomyślenia. Jak się okazuje, japoński gigant nie poddaje się i intensywnie pracuje nad zmianami w FFXIV przed wydaniem gry na PS3. Mimo, iż ostatnimi czasy informacje o postępach prac ucichły, włodarze firmy uspokajają - wersja na PS3 ukaże się "za wszelką cenę". Póki co, firma wciąż posypuje głowę popiołem i oferuje darmowe miesiące grania tym, którzy zakupili FFXIV w wersji na PC.
Skoro już o grach MMO mowa, wygląda na to, że doczekamy się powrotu Final Fantasy XI, a to za sprawą rychłej premiery nowej konsoli Sony - PS Vita. Co prawda sama jedenastka ma już tyle lat na karku, że nie jest już wspierana przez Square Enix (brak kolejnych dodatków i zmian w świecie Vana'diel) jednak firma rozważa przeniesienie FFXI na przenośną konsolę. Gra sieciowa na kieszonkową konsolę? Dla mnie murowany hit. W przeciwieństwie do swojego następcy, jedenasta część uważana jest za niezwykle udane MMO, cieszące się sporą popularnością w Japonii i w USA.
Mimo ciągłych obietnic i zapowiedzi Square Enix nie zdąży wydać Final Fantasy Type-0 w okresie wakacyjnym. Co gorsza, firma w dalszym ciągu nie wspomniała ani słowem o planach wydania gry poza Japonią. Tytuł ukaże się prawdopodobnie zimą na rynku japońskim. Jeśli SE dopiero wtedy podejmie decyzję o ekspansji Type-0 na zachód, to ostatniej wielkiej gry na PSP będziemy mogli się spodziewać dopiero w przyszłym roku.
{kunena_discuss:7002}